niedziela, 10 listopada 2013

American Horror Story


Nigdy nie oglądałam horrorów. Zawsze mnie przerażały. Wszystkie - nawet ten o laleczce Chucky, czy jakoś tak. Bałam się bać, chociaż strachliwa ( chyba ) wcale nie jestem.
 Nigdy nie zapomnę, kiedy kilka lat temu ksiądz puścił nam na zajęciach '' Egzorcyzmy Emily Rose '' -  tak na przystawkę właściwie, na danie główne uraczył nas nagraniem z prawdziwego egzorcyzmu przeprowadzonego na człowieku opętanym przez pana Hitlera i spółkę. Do końca życia nie zapomnę tych nazistowskich wrzasków. Jako człowiek (nad)wrażliwy rozpoczęłam cały cykl obrzędów związanych z obroną przed ''czarną magią''. Od pamiętnej lekcji naturalną dla mnie postawą było skrętogłów, czy jak inaczej to nazwać...No bo jakoś trzeba przecież sprawdzić, czy przypadkiem za rogiem nie chowa się diabeł czy jakiś inny demon. Ciągłe sprawdzanie, czy ktoś nie stoi za drzwiami, nie wisi gdzieś za oknem, nie czai się za łóżkiem. No i te pobudki o 3 w nocy, przyspieszone bicie serca, paranoja !
W życiu nie sądziłam, że pewnego dnia zakocham się w horroropodobnym serialu, ba, że będę oglądać go w nocy, a później spać jak niemowlę. 
A wszystko za sprawą jednego jedynego dnia wolnego i chęci spędzenia go jak porządny student, no i koleżanki Oli, która poleciła mi American Horror Story właśnie. 
Pierwszy odcinek pierwszej serii - moje ulubione słowo : masakra. O co chodzi? Co to za gniot? Kto to w ogóle ogląda? 
Ola mówi, że druga seria najlepsza. Okej, próbujemy.
Pierwszy odcinek - o, kurczę, czy to nie Adam Levine ? Ale super ! Aaaaa! Adam Levine stracił rękę ! O co w tym chodzi? Co będzie dalej ? Wciągnęło.
Odcinek za odcinkiem, godzina za godziną. Poszło. 
Chyba w jakimś sensie udało mi się oswoić ze strachem. 
No i wreszcie nie jestem w stanie przewidzieć zakończenia ! Do ostatniej chwili nie było wiadomo co kto i jak. A chyba o to właśnie chodzi. Co nam po przewidywalnych fabułach ?
W końcu poszła cała seria, a później było mi smutno. Chciwie chciałam więcej. 
Wróciłam do pierwszej serii. W końcu też się rozwinęła. Teraz oglądam trzecią i z utęsknieniem czekam na każdy kolejny odcinek. 

Co się będę rozpisywać - spróbujcie same ! 
No, chyba, że już oglądacie :)




A wy lubicie się bać? Co oglądacie ?

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubie horrory, Ring to mój ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że wczoraj przypomniałam sobie o tym serialu? Dawno temu obejrzałam pierwszy sezon, a że drugiego jeszcze nie było... jakoś tak o nim zapomniałam.
    Następny dzień będzie sponsorowany przez American Horror Story oraz przez kolejny odcinek The Walking Dead. Jak widać, ja uwielbiam się bać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądałam. Ale Twój ksiądz miał fantastyczny pomysł :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ezgorcyzm Emily Rose oglądałam w kinie i do dzisiaj mnie prześladuje a było to kupę lat temu... nie cierpię takich filmów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bardzo lubię horrory, więc na pewno skuszę się chociaż na jeden odcinek ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja takich filmów nie oglądam, jestem wrażliwa i nie spałabym przez kilka nocy, wolę nie ryzykować.

    OdpowiedzUsuń