Ostatnim moim nabytkiem stał się osławiony w mediach specjalistyczny olejek ''Bio Oil''.
Preparat ten można na pewno znaleźć w Rossmannie i Superpharm, podejrzewam też, że jest on również dostępny w Hebe, ale głowy nie dam ;)
Regularnie można kupić go za ok. 50 zł, ale dosyć często jest też w promocji za 29,99.
Jeśli chodzi o badania, skład czy recepturę, odsyłam na stronę producenta - klik.
A teraz moja subiektywna opinia.
Używając olejku z mniejszą lub większą regularnością, zużyłam 2 opakowania. Przy tym muszę zaznaczyć, że moje rozstępy są już w ostatnim, tym białym, stadium, więc tak naprawdę niewiele już można dla nich zrobić... Ale poddawać się nie można :)
Olejek sam w sobie jest przyjemny, bezwonny i co baaaardzo ważne - wchłania się naprawdę szybko i nie brudzi ubrań.
Rzeczywiście też poprawia stan skóry, ujędrnia ją - przy czym jest to efekt raczej krótkotrwały - jeśli zapomnisz o następnym ''smarowaniu'', skóra wróci do wcześniejszego stanu.
Jeśli mam być szczera - nie zauważyłam cudów, rozstępy wcale nie zniknęły, mam wrażenie, że minimalnie się spłyciły, ale naprawdę minimalnie... Duży plus za to, że nie zauważyłam żadnych nowych lokatorów :)
Reasumując, kosmetyk cudów nie zdziała ! Nie oszukujmy się. Jedyne efekty możemy osiągnąć pełną regularnością w stosowaniu, a jak to wygląda w realu, wiadomo...Myślę, że bardziej zadowolone mogą być z niego osoby, które posiadają rozstępy w fazie zapalnej, wtedy istnieje największa możliwość pozbycia się ich, jednakże sądzę, że takie same efekty możemy osiągnąć zwyczajną oliwką, olejkiem arganowym czy kremem na rozstępy Perfecty w czterokrotnie niższej cenie.
Temu kosmetykowi już podziękuję.
Szkoda, że niezbyt się sprawdził :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jakieś serum lub też balsam z Palmersa świetnie działa na rozstępy :)
OdpowiedzUsuńWażne że szybko się wchłania, ładnie pachnie, to są fajne atuty aby spróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuńna białe rozstępy to już tylko leczenie laserowe podobno pomaga, co nie zmienia faktu, że dość długo zastanawiałam się nad zakupem bio - oil, a teraz już wiem, że zwyczajnie nie warto :-)
OdpowiedzUsuńpodziwiam, że poszukujesz ideału ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wielokrotnie, podobnież u niektórych zmniejsza rozstępy ale nie wiem jak to dokładnie z tym jest :)
OdpowiedzUsuńszkoda,że nie podziałał :(
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do mnie
nie znam.
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy szczególnie mnie nie kusił i widzę, że raczej nie warto :/
OdpowiedzUsuńOdpisałam Ci na komentarz odnośnie gofrów :) I bardzo się cieszę, że Ci smakowały!
OdpowiedzUsuńNie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :>
www.dotyk-piekna.blogspot.com
Za taką cenę, czy regularną czy w promocji, zdecydowanie spodziewałam się jakiegoś super efektu. Wniosek jest jeden: drogie nie zawsze znaczy dobre.
OdpowiedzUsuńEhh, mnie to na rozstępy chyba nic nie pomoże, odkąd przeczytałam o tym Bio Oil, to się zastanawiałam nad nim, ale teraz mnie upewniłaś, że nie warto. Życzę powodzenia i szybkiego znalezienia ideału!
OdpowiedzUsuńMnie od początku nie przekonywał ten produkt ;)
OdpowiedzUsuń