Przychodzę dzisiaj do was z bardzo ciekawym, zdrowym i smacznym pomysłem na obiad ;)
Wynalazła go kilka tygodni temu moja siostra, od tamtego czasu to prawdziwy hit w naszym domu ;) I mam nadzieję, że będzie tak bardzo długo, bo to naprawdę fajna - wegetariańska wersja kotletów mielonych.
Składniki:
3 łyżki masła
300 g pieczarek
1 jajo
3/4 szkl. płatków owsianych
1 cebulka
1 szkl. bulionu warzywnego
sól, pieprz
olej, bułka tarta do smażenia
Płatki owsiane należy ugotować w bulionie i odstawić do ostudzenia. Pieczarki i cebulkę oczyścić, drobno pokroić, podsmażyć na maśle, również odstawić do ostygnięcia.
Pieczarki wymieszać z płatkami owsianymi, wbić jajko, dodać 2 łyżki bułki tartej, doprawić. Wilgotnymi dłońmi formować kotlety, obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoty kolor.
Z podanych składników wychodzi około 8 dużych sztuk, po 320 kcal każda.
Mmmm wyglądają smakowicie, muszę wypróbować przepisu :)
OdpowiedzUsuńPysznie, jeszcze takich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńczyżby coś pysznego :P
OdpowiedzUsuńBoskie! Kocham pieczarki i poważnie muszę wypróbować ten przepis :)
OdpowiedzUsuńMuszę "pożyczyć" sobie przepis. :D
OdpowiedzUsuńale cudo!
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie! pozdr i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam podobnych...
OdpowiedzUsuńsmacznie to wygląda
OdpowiedzUsuńOjj ale mi narobiłaś ochoty! ;) A tu już wieczór...
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystko z pieczarkami!;D
OdpowiedzUsuńSmacznego:)
OdpowiedzUsuńTakich kotletów jeszcze nie jadałam, ale uwielbiam pieczarki więc przepis chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńJadłam podobne ale z kaszą gryczaną zamiast płatków owsianych...
OdpowiedzUsuńUwielbiam wege placki/kotlety. Pasują mi takie smaki.
Ejjj chyba żartujesz - nie ma czego zazdrościć.Każdy "lajfstajl" ma swoje wady i zalety. Trzeba się skupić na swoim życiu i wyciągać z niego same zalety. Nawet niedopuszczając myśli,że jest nie tak. A jak jest nie tak-to trzeba to raz dwa zmieniać -zwalniać,przyspieszać. Żyć :D Nie pozwalaj życiu uciekać Katerina no coś Ty! Ty tu rządzisz,a nie życie!