Chyba oszalałam, szalejąc miesiąc temu na punkcie świąt. Kto jest Grinchem, zostanie nim na wieki, amen. Goście odwiedzeni, wino wypite, wszystkie dania spróbowane :) Mission: święta - done.
Poznajecie te sceny ze swojego życia?
Uwielbiam poprawiać sobie humor takimi filmikami ;)
Ha ha ha, żałuj, że nie widziałaś mojego avatara na fejsie. Kolejny raz go używam z okazji Świąt :D Dziękuję za filmik z Krytykiem. Pokochałam kolesia :)
Ha ha ha, żałuj, że nie widziałaś mojego avatara na fejsie. Kolejny raz go używam z okazji Świąt :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za filmik z Krytykiem. Pokochałam kolesia :)
Boskie są te filmiki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
Zapraszam na rozdanie do siebie : http://probkowo.blogspot.com/2013/12/moje-pierwsze-swiateczno-noworoczne.html
haha :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji i mi poprawiłaś humor ;)
Fajny filmik ;>
OdpowiedzUsuńhehe ;)
OdpowiedzUsuńświąt nie lubię, ale prawie już po ;))) uff
ja chyba też z roku na rok, przestaję lubić święta..
OdpowiedzUsuńa ja święta bardzo, bardzo lubię i żałuję tylko, że ostatnio pogoda taka mało zimowa ;/
OdpowiedzUsuńNiekryty Krytyk moim mistrzem od zawsze ♥ a portret cudowny ^^
OdpowiedzUsuńKiedyś także nie znosiłam świąt, a teraz z roku na rok mam do nich coraz większy sentyment.
OdpowiedzUsuńA filmiki są przezabawne ;)