poniedziałek, 13 stycznia 2014
Jak działa suchy szampon?
Kiedy parę lat temu dowiedziałam się o istnieniu suchego szamponu, uznałam to za pewien przełom. Oczywiście od razu zaopatrzyłam się w pierwszy lepszy i doszłam do wniosku, że mam do czynienia z jakąś magią (powtarzam, to było parę ładnych lat temu ;)). Po zużyciu pierwszego opakowania emocje opadły i nie wracałam do tego produktu przez lata. Teraz jednak postanowiłam znów go wypróbować i dowiedzieć się wreszcie, na czym polega ta jego "magia"...
A jak powszechnie wiadomo, magia każdego produktu skrywa się pod pięknymi łacińskimi wyrazami w składzie...czyli tym, co lubię najbardziej ;)
Skład: Butane, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Alcohol denat., Parfum, Hexyl Cinnamal, Aqua, Distearyldimonium Chloride, Isopropyl Alcohol.
Butane - gaz napędowy
Aluminum Starch Octenylsuccinate - subst. czynna, matuje, poprawia własności sensoryczne, daje uczucie gładkości.
Alcohol denat. - alkohol denaturowany
Parfum - substancja zapachowa
Hexyl Cinnamal - substancja zapachowa
Aqua - woda
Distearyldimonium Chloride - substancja antystatyczna
Isopropyl Alcohol - rozpuszczalnik, konserwant
I co my tu mamy? Alkohol, zapachy, pochłaniacz wilgoci, konserwant...To na tym miała polegać ta "magia"?
Suchy szampon to ciekawy kosmetyk (nie ośmielę się powiedzieć, że dobry), to coś przydatnego w sytuacjach ekstremalnych - kiedy jesteśmy pozbawieni wody, w górach, na wycieczkach, wyjazdach itp., ale absolutnie nie ma on żadnych właściwości pielęgnacyjnych, więc nie stosujmy go zbyt często! Tak, co drugi dzień to wciąż zbyt często! Nie usprawiedliwiajmy tak naszego lenistwa ;)
bardzo fajna recenzja ! używałam suchego szamponu fajnie się sprawdza stosowany ....raz na jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapaszam do mnie,w wolnej chwili proszę o kliknięcie w SheInside u mnie,będę wdzięczna :)
Ja stosuję suchy szampon w sytuacjach kryzysowych..i to naprawdę musimy być bardzo wielki kryzys :D Bo nie wyobrażam sobie, by chodzić z nieświeżymi włosami- raczej muszę je umyć w tradycyjny sposób. Oczywistym jest, że suchy szampon nie ma właściwości pielęgnujących, a jedynie pochłaniające wilgoć (sebum), więc właściwie można użyć pierwszej lepszej zasypki dla dzieci czy też mąki kukurydzianej- efekt niemalże taki sam, a o wiele tańszy.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja
OdpowiedzUsuńMi loczki robione lokówką padają w tempie ekspresowym, a takimi "czasowymi" metodami na szczęście się utrzymują:) Co do suchych szamponów - w moim przypadku strasznie nieekonomiczne produkty, więc je porzuciłam. Teraz w sytuacji kryzysowej ratuję się pudrem dla dzieci z Babydream:)
OdpowiedzUsuńnie mialam tego :)
OdpowiedzUsuńHej, ja miałam ten sam szampon. Kupiłam pierwszy w czerwcu 2013 r. i nadal mam to samo opakowanie. Myślę, że używam go w normalnych ilościach. Dziwi mnie fakt, że niektóre osoby na YT chwalą się, że zużywają go w 2- 3 tyg, ja ile i jak często go nakładają. Nie rozumiem tego, przecież to źle wpływa na nasze włosy, można dostac łupieżu. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam, post "jak wzmocnic odżywkę" a dzisiaj projekt denko, jak chcesz to wpadnij.
Ja używam go w ostateczności ;) Równie dobrze sprawdzają się zwykłe pudry dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam, ale tylko raz użyłam, jakoś nie mogę się przekonać, a może po prostu za dużo go nawaliłam, bo jakieś takie dziwne miałam włosy po nim ;)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania, to świetny produkt, ale do stosowania w wyjątkowych sytuacjach ;)
OdpowiedzUsuńja rzadko korzystam z tego typu specyfików ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam i nie ciągnie mnie do takich produktów, może kiedyś kupię do testów
OdpowiedzUsuńZawsze traktowałam taki szampon jak właśnie ratunek konieczny. Właśnie tak jak mówisz w sytuacjach ekstremalnych. Nie wyobrażam sobie używać go zamiast mycia. :)
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru wypróbowywać ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam suchego szamponu
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy suchego szamponu, ale bardzo ciekawa recenzja muszę chyba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu, ale nie zamierzam go wypróbowywać :) poluję na jakiś z Batiste :)
OdpowiedzUsuńmam fajny przepis na suchy szampon DIY, wkrótce omówię go na blogu :)
Ja mojego Batiste używam tylko w ekstremalnych sytuacjach:)
OdpowiedzUsuńnie używam suchych szamponów...
OdpowiedzUsuńMam chęć sprawdzić tą magię na sobie, ale właśnie trochę obawiam się wysuszenia :/ Tez jestem zdania, że ładowanie na włosy produktu opartego w dużej mierze na alkoholu tak często może przynosić więcej szkody niż pożytku.
OdpowiedzUsuńAkurat chyba powszechnie wiadomo, że suchy szampon nie zastąpi mycia zwykłym szamponem. Ale fajnie, że rozpisałaś skład :)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarzy mi się użyć suchego szamponu do szybkiego odświeżenia włosów. Jednak jakoś specjalnie nie jestem z nich zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te suche :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za suchymi szamponami, bo zostawiają osad na moich czarnych włosach :)
OdpowiedzUsuńSzampony batiste orginal nie zostawiaja osadu :)) uwielbiam je ;)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu można. Na przykład w szpitalu. ;) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego specyfiku i jakoś nie mam przekonania do podobnych udziwnień, może i jest to dobre rozwiązanie w sytuacjach wyjątkowych czyli w sytuacjach gdzie naprawdę nie ma możliwości.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mialam ten ale na mnie nie działał :)
OdpowiedzUsuń